środa, 25 listopada 2015

słodkie moim życiem

Na początku chce Was przeprosic ze tak dlugo nie pisałam no ale cóż musze się uczyć tak wiec od teraz postaram się dodawać posty albo co tydzień albo 2 razy w tygodniu zależy co się akurat będzie działo. :) Mam nadzieje że nie jesteście na mnie złe <3 :*

No to tak w tym tygodniu trochę się działo.

Wczoraj byłam u ortodonty sciągnąć drugą część aparatu i poprzedzając Wasze pytania tak nosiłam aparat i może Wam kiedyś opowiem jak kiedy co i dlaczego, ale to jeszcze zobaczę. No ogl to trochę bolało ale do przeżycia. Wczoraj była tez wywiadówka po prostu MASAKRA. Chociaż mogło być gorzej no ale też nie było najlepiej. Najlepsze wczoraj było to że się dowiedziałam że moja Kuzynka jest w ciąży i cytuje jej męża "hmm??? ciekawe jak to się stało?" no po prostu geniusz

Jutro w mojej szkole jest góra grosza<taka akcje harytatywna > najlepsze w tym jest to że będzie ciasto jeeeeeeeej niestety nie za darmo no ale cóż bynajmniej się najem hhaha. :D

 
 
 
 
No i co tam jeszcze się działo hmmmm???
 
 
A no już wiem w Sobote byłam na próbie do jasełek i mój szanowny kuzyn obudził mnie o 8 i gdzie tu jest sprawiedliwość??? Pewnie nie uwierzycie a bynajmniej Ci co mnie znają jestem ANIOŁKIEM niestety tylko w jasełkach. Przez reszte wekeendu zajmowałam się młodszą kuzynka ogl to ja lubie no bo przecież lubie dzieci ale bez przesady ona się obraża o wszystko dosłownie np. zadzwoniła do mnie przyjaciółka którą pozdrawiam :* i się obraziła że odebrałam nie kumam no ale ok . Wkońcu jak ją odwoziliśmy wgl to na początku moja sis powiedziała ze ma lecieć pocztą i tata się zatrzymał przy poczcie o godz 19 żeby sb poczekała do rana az otworzą no genialne  po prostu. Alw w końcu i tak ja odwieźliśmy i dostałam słodkie


Właśnie zdałam sb sprawę że ja cały czas jem nawet teran jem sb belvite no ale podobno to jest zdrowe wiec luz ...





 
no to zapraszam do komentowania i postaram się dodać jeszcze jednego posta w tym tygoniu.... <3 pozdrawiam Was i całuje :*




sobota, 14 listopada 2015

chwila zalamania

czesc a może i już do widzenia?

No to może zaczne od samego pocztku

Tydzien temu moja sis była na paitballu laserowym. Ogólnie to mi to nie robi bo przecież bylam w Gdansku. No ale halo Tatus mowil ze nie pojedzie bo ma zle stopnie w szql i wgl. A tu proszę przyjezdzam do domku i się okazuje ze jej nie ma bo jednak pojechala i się zdenerwowałam i zaczelam plakac no coz taka moja natura. Wlasnie wtedy tata powiedział " nie osłabiaj mnie " a potem jeszcze dodoal "dobrze no to skoro tak to już nigdy więcej nigdzie nie pojedziecie"no i tak wlasnie to było i wczoraj bez pytania Karolina pojechala sb to Tczewa to znaczy powiedziała Babci no i się zgodziala a Tata praktycznie nic nie wiedział. Odrobinke się zdenerwowal i od tego wlasnie zaczyna się cala przygoda. Dzisiaj przyjachala nasza kuzynka z mezem i moja chrzesna z mezem. Fakt ze ciocia przyjechala mnie ucieszyl ale ze kunyna nie koniecznie ( to wlasnie z nia Karolina była na painbollu). Zaproponowala nam zebysmy jechaly z nia do ich mieszkania oczywiście podeszłam do tego z dystansu bo po co ja tam skoro i tak bym tylko siedziała i tyle. No i zaczelismy rozmawiać że się boimy zapytać bo i tak ja znalam odpowiedz a Karolina się bala ze zacznie krzyczeć. Moja kochana sis zaczela plakac i ja już prawie tez w sumie. Tata szedł na dwor doic krowki i Babcia się zapytala czy możemy jechać z nasza kuzynka do galerii i do ich chociaż tak do 21 Tata się zdenerwowal na maksa i ja tez bo bez sensu się pytac skoro i tak ja znam odpowiedz. Karolina wtedy się na maksa rozbeczała bo chciała tam jechać bo miał być kuzyn naszego kuzyna (nie jesteśmy w żaden sposób z pokrewieni) który jej się podoba. Wtedy ja zaczelam plakac bo wiedziałam ze to przeze mnie nie możemy jechać. To znaczy Karolina bo ja i tak bym nie pojechala bo wole zostać w domu.




i tak wlasnie nie obiecuje ze będzie kolejny post ale pozdrawiam Was serdecznie i anonimki mogą już kometowac <3 Mam nadzieje ze to jeszcze nie koniec mojego badziewnego zycia i bloga :(

niedziela, 8 listopada 2015

Gdańsk

Witajcie drodzy ludzie <3

Tak wiec wczoraj bylam na wycieczce z projektu edukacyjnego ( takie cos żeby u nas zdac gimbaze) byliśmy w Gdansku. No ogl to fajnie było pomijając spektakl w teatrze który wg mojej kochanej przyjaciolki która pozdrawiam "zrył dzieciom banie" ( nie powiedziałam żę ona jest normalna). No i jeszcze jakiś badziewny obiad w barze mlecznym masakra po prostu. No ale potem to już było fajnie. Zwiedzalismy teatr szekspirowski ogl to z zewnątrz wygląda jak wiezienie <porównanie mojej przyjaciolki> Najlepsze było jak wychodziliśmy na dach i myslalam ze niebo to jest sufit i chcialam go dotknąć trochę dziwne no ale cóz.
 

 
 
 
 
Nastepnie jechaliśmy do muzeum zobaczyć JEDEN obraz tak wiem trochę dziwne no ale cóż nieraz i tak bywa. No i jakos po 19 bylam w domku. Po prostu padlam na łóżko jak trup.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
POZDRAWIAM I CAŁUJE <3:* :* :* :*
 
 


czwartek, 5 listopada 2015

Patryk - czy warto bylo ??

Witam !!

Dzisiaj troche z mojej przeszłości.  A wiec jakos na poczatku lipca poznalam w miejscowosci oddalonej o 100 km od Tczewa poznalam Patryka. Od pierwszego spojrzenia myslalam ze on to jest ten jedyny. Niestety sie przeliczylam. No to zacznijmy od początku.  Poznalismy sie jak bylam na koloni letniej i tam byl taki przystojniak w okularach no dla mnie to byl wtedy ideal nawet mi nie przeszkadzal fakt ze jest o 4 lata starszy prosze nie osadzajcie mnie. Od pierwszej rozmowy zlapalismy wspolny jezyk. Rozmowy do poznych godzin nocnych nawet jak wrocilam do domku. Potem jeszcze raz do mnie przyjechal 17 sierpnia ( zapamietalam bo dzien pozniej zmarla Mamusia). Spedzilismy tak naprawde caly Bozy dzien. W pewnej chwili padlo to pytanie " czy zostaniesz moja dziewczyna?" Wtedy bez zawachania odpowiedzialam "tak" potem tego zalowalam jak niewiem. Przyjechal jeszcze raz we wrześniu. Wtedy juz wiedzialam ze to juz nie ma sensu ale chciałam jeszcze to sprawdzic. Mowil mi ze mnie kocha no ale ile mialam procent pewności? Wiem ze jestem okrutna bo zerwalam z nim przez smsa no ale coz takie zycie. Teaz to wg zachowuje się jak jakiś noe wiem co dovwszystkich pisze jak mu zle i wgl  a na to jak ja się czuje to nie zwraca uwagi tak wiec ja dziekuje za takiego chłopaka.





Napiszcie mi co o tym sadzicie

Pozdrawiam serdecznie :* <3 

poniedziałek, 2 listopada 2015

OSTATNIE DWA DNI

31 PAŹDZIERNIK

Tak wiem że to był halloween i zdaje sobie w 100% sprawę ze niektórzy z Was obchodzą to "swieto" ale mam nadzieje ze nie obraze Was w żaden sposób a jeśli tak to z góry przepraszam.  Jako CHRZEŚCIJANKA uważam ze to jest ku czci szatana i dlatego tego nie uznaje i uważam ze to wgl jest jakies chore. Ale jako KASIA czyli zwykla dziewczyna uważam ze jak dzieci się przebierają to robia to dla zabawy i tyle no i dla cukierkow oczywiście.

1 LISTOPADA


Swieto zmarłych dla mnie to jest ważne swieto. Tego dna odwiedzamy swoich bliskich zmarłych . Jednych znaliśmy bardzo dobrze innych pamiętamy jak przez mgle a innych nie znaliśmy wgl. Ale bynajmniej ja czuje ze ich znalam i cenie ich za to jakimi byli ludzimi nawet jeśli ich nie znalam. Czuje ich obecność ich oddechy na swoich plecach. Najbardziej tesknie za swoja Mamusia ale wierze ze jest kolo mnie i czuwa nademna. Tego dnia zapalamy znicze kładziemy kwiaty i modlimy się za tych którzy przeszli przez brame śmierci, a przecież niektórzy z nas dzień wcześniej byli przebrani za potwory.


PAMIETAJCIE ZE ZYCIE JEST JAK BANKA MYDLA- PEKA NIE WIEMY KIEDY I GDZIE, A JAK PEKNIE TO JUZ NIGDY NIE STWORZYMY TAKIEJ SAMEJ!!!!




--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------



No to tak na koniec takie moje male przemylenie ale na prawde proszę Was zastanówcie się na tymi słowami.


POZDRAWIAM I CAŁUJE :* :* :*