środa, 9 grudnia 2015

Mikołajki

No cześć Dziewczynki i reszta <3  no tak wiem jestem ODROBINKE okrutna no ale cóż

No to na początek może piosenka.... taka świąteczna
             
Bardzo mi się podoba barrdzoo klimatyczna <3 a i wgl to KOCHAM LemOn <3

A teraz już przejde do tego co się działo w ostatnim czasie..

No to tak w Piątek byłam tylko na Matmie i Wychowawczej która swoją drogą była dosyć fajna... stroiliśmy choinke hah. Potem jechaliśmy z projektu do Elbląga na opowieść wigilijną. Powiem szczerze że bardzo mi się podobało chociaż mogło być lepsze no ale cóż. Po spektaklu mieliśmy warsztaty teatralne. Na początku zwiedzaliśmy teatr od strony techniczej czyli garderoby charazytatornia czy jakoś tak i tego typu rzeczy. Następnie malowaliśmy się na klauny no hit po prostu.
 
 
Ogólnie to nawet mi wyszedł chociaż mogło być lepiej <zdj powyżej nie jest moje ponieważ zapomniałam telefonu z autubusu no ale na szczęście skleroza nie boli>  Jak już wszyscy byli gotowi szliśmy jako klauni do Kauflanda straszyć ludzi... nie no żartuje aż tak żle to nie było. Byliśmy tam dosłownie przez chwilke bo już było późno w drodze powrotnej wjechaliśmy do Mc grunt to zdrowe odżywianie. No i jakoś koło 18:30 byliśmy w domku. Jak już byłam w moim kochanym domku moja sis napisała list do Św. Mikołaja. I tu cytuje :
 
 
Drogi Mikołaju !
 
Jako że dzisiejszej pięknej nocy przybędziesz do moich skromnych czterech ścian chciałabym Ci w tych kilku słowah powiedzieć co bym chciała dostać od Ciebie . Już zaznacze że nie ma ciasteczek ani mleka nie dlatego że Ci żałuje tylko dlatego iż dbamy o Twoją linie i dlatego że słyszałam że się odchudzasz. A wiec dlatego że to jest mały Mikołaj proszę tylko o :
* Dla tej ładnieszej czyli mnie proszę o Iphona6 tableta firme apple oraz wycieczke dla 3 osób w ciepłe kraje i to na tyle wiem wiem skromnie ale nie chce Ciebie naciąać na niepotrzebne koszty.
* Natomiast dla mojej siostry proszę tylko o Rózgę ponieważ ona jest tak bogata żę wszystko inne posiada.
 
Dziekuje z góry za prezenty i pozdrawiam serdecznie
z poważaniem Karolina i Kasia K.
 
 
No miej więcej tak wyglądał jej list i już zaznacze że z tego wszystkiego się spełniła tylko moja Rózga hah. No ale cóż zawsze coś no nie.
 
 
A co się będzie jeszcze działo w tym tygodniu ??
 
No to od Wtorku do Czwartku zaczynam lekcje o 12:45 ponieważ są próbne testy i zaczynamy później mistrze. W środe wyjechała na 4 tygodnie moja przyjaciółka z powodów zdrowotnych. No i tak ogólnie to nic więcej raczej nic się nie działo.
 
 
 
Piszcie co dostałyście od Mikołaja. Pozdrawiam i do zobaczenia <3 :* Aha i tak wiem że mikołajki były w niedziele ale nie miałam czasu napisać <3
 
 
Znalezione obrazy dla zapytania cytaty




środa, 2 grudnia 2015

Listy do M 2

Hejka no to ten weekend był dość pełen wrażeń <3 !!

Sobota była dość męczocym dniem. Praktycznie wgl nie byłam w domu MASAKRA !! No ale cóż nieraz i tak bywa życie. Od 10 do 13 byłam na próbie no przyznam szczerze że no dosyć śmiesznie było. Najgorsze że takie jedno dziecko odkryło że mam łaskotki i przez większość próby mnie łaskotkało no tragedia po prostu. No ale jakoś to przeżyłam. Beka ogólnie bo próba byłą w Zerówce hah czułam się jak małe dziecko dosłownie. Pod koniec próby zadzwoniła do mnie moja "kochana" siostrzyczka meeeeega podjarana faktem iż jedziemy sobie do kina. Szczerze to ja miałam już dość no ale cóż w sumie potem dostałam energii i mogłąm wszystko.


Jechaliśmy sobie na Listy do M2. No ogólnie to jedynka była dosyć śmieszna. Dwójka to tak naprawdę jej przeciwieństwo. Jest bardziej smutna ale przy tym jest też bardzo fajna. Ma dość głęboki przekaz.
Znalezione obrazy dla zapytania listy do m 2Znalezione obrazy dla zapytania listy do m 2Znalezione obrazy dla zapytania listy do m 2Znalezione obrazy dla zapytania listy do m 2

Znalezione obrazy dla zapytania quchnia smaq

No to tak właśnie film był na prawde bardzo fajny polesam z całego serca. Po filmie pojechaliśmy do bardzo fajnej restauracji "QUCHNIA SAMQ" spokojnie dobrze napisałam. Bardzo pyszne jedzonko na prawde jest super klimat i wgl jest bardzo pozytywnie. Po skończpnym jedzonku pojechaliśmy jeszcze do naszej kuzynki na chwile a potem już prosto do domku.




NIEDZIELA


No to w niedziele pojechaliśmy rano do Kościola a potem no to już robiłyśmy obiadek no wiadomo potem trzeba posprzątać. W sumie mieliśmy plan już od dawna aby jechać sobie do naszej galerii no i z tego właśnie powodu jechaliśmy ... i tak nic nie kupiliśmy ale to jest szczegół. Spotkaliśmy moją Chrzesną która zarzuciła abyśmy jechali na lodowisko z moja kuzynka. No w sumie i tak nie wyszło ale i tak jechaliśmy ZNOWU do naszej kuzynki. Reszta Niedzieli to w sumie już tak zleciała nic nie robiąc.

WTOREK

Tak wiem że pomiędzy jest jeszcze Poniedziałek ale i tak się nic nie dzialo wiec bez sensu pisać. We Wtorek ZNOWU jechaliśmy do galerii i ja sobie kupiłam zwykła czarna bluzke Karolina taka sukienke

LW253-09M














Tata natomiast kupił sobie taka kurteczke


No i ogólnie to myśle nad kupnem takiej sukienki 
Koronkowa sukienka
 
 
 
No ale jeszcze zobaczę
 
 
 
 
No wiem w tym poście trochę dużo zdjęć no ale cóż nieraz i tak bywa. No ale mam nadzieje że się spodoba opinie piszcie w komentarzach. Pozdrawiam <3 
 

środa, 25 listopada 2015

słodkie moim życiem

Na początku chce Was przeprosic ze tak dlugo nie pisałam no ale cóż musze się uczyć tak wiec od teraz postaram się dodawać posty albo co tydzień albo 2 razy w tygodniu zależy co się akurat będzie działo. :) Mam nadzieje że nie jesteście na mnie złe <3 :*

No to tak w tym tygodniu trochę się działo.

Wczoraj byłam u ortodonty sciągnąć drugą część aparatu i poprzedzając Wasze pytania tak nosiłam aparat i może Wam kiedyś opowiem jak kiedy co i dlaczego, ale to jeszcze zobaczę. No ogl to trochę bolało ale do przeżycia. Wczoraj była tez wywiadówka po prostu MASAKRA. Chociaż mogło być gorzej no ale też nie było najlepiej. Najlepsze wczoraj było to że się dowiedziałam że moja Kuzynka jest w ciąży i cytuje jej męża "hmm??? ciekawe jak to się stało?" no po prostu geniusz

Jutro w mojej szkole jest góra grosza<taka akcje harytatywna > najlepsze w tym jest to że będzie ciasto jeeeeeeeej niestety nie za darmo no ale cóż bynajmniej się najem hhaha. :D

 
 
 
 
No i co tam jeszcze się działo hmmmm???
 
 
A no już wiem w Sobote byłam na próbie do jasełek i mój szanowny kuzyn obudził mnie o 8 i gdzie tu jest sprawiedliwość??? Pewnie nie uwierzycie a bynajmniej Ci co mnie znają jestem ANIOŁKIEM niestety tylko w jasełkach. Przez reszte wekeendu zajmowałam się młodszą kuzynka ogl to ja lubie no bo przecież lubie dzieci ale bez przesady ona się obraża o wszystko dosłownie np. zadzwoniła do mnie przyjaciółka którą pozdrawiam :* i się obraziła że odebrałam nie kumam no ale ok . Wkońcu jak ją odwoziliśmy wgl to na początku moja sis powiedziała ze ma lecieć pocztą i tata się zatrzymał przy poczcie o godz 19 żeby sb poczekała do rana az otworzą no genialne  po prostu. Alw w końcu i tak ja odwieźliśmy i dostałam słodkie


Właśnie zdałam sb sprawę że ja cały czas jem nawet teran jem sb belvite no ale podobno to jest zdrowe wiec luz ...





 
no to zapraszam do komentowania i postaram się dodać jeszcze jednego posta w tym tygoniu.... <3 pozdrawiam Was i całuje :*




sobota, 14 listopada 2015

chwila zalamania

czesc a może i już do widzenia?

No to może zaczne od samego pocztku

Tydzien temu moja sis była na paitballu laserowym. Ogólnie to mi to nie robi bo przecież bylam w Gdansku. No ale halo Tatus mowil ze nie pojedzie bo ma zle stopnie w szql i wgl. A tu proszę przyjezdzam do domku i się okazuje ze jej nie ma bo jednak pojechala i się zdenerwowałam i zaczelam plakac no coz taka moja natura. Wlasnie wtedy tata powiedział " nie osłabiaj mnie " a potem jeszcze dodoal "dobrze no to skoro tak to już nigdy więcej nigdzie nie pojedziecie"no i tak wlasnie to było i wczoraj bez pytania Karolina pojechala sb to Tczewa to znaczy powiedziała Babci no i się zgodziala a Tata praktycznie nic nie wiedział. Odrobinke się zdenerwowal i od tego wlasnie zaczyna się cala przygoda. Dzisiaj przyjachala nasza kuzynka z mezem i moja chrzesna z mezem. Fakt ze ciocia przyjechala mnie ucieszyl ale ze kunyna nie koniecznie ( to wlasnie z nia Karolina była na painbollu). Zaproponowala nam zebysmy jechaly z nia do ich mieszkania oczywiście podeszłam do tego z dystansu bo po co ja tam skoro i tak bym tylko siedziała i tyle. No i zaczelismy rozmawiać że się boimy zapytać bo i tak ja znalam odpowiedz a Karolina się bala ze zacznie krzyczeć. Moja kochana sis zaczela plakac i ja już prawie tez w sumie. Tata szedł na dwor doic krowki i Babcia się zapytala czy możemy jechać z nasza kuzynka do galerii i do ich chociaż tak do 21 Tata się zdenerwowal na maksa i ja tez bo bez sensu się pytac skoro i tak ja znam odpowiedz. Karolina wtedy się na maksa rozbeczała bo chciała tam jechać bo miał być kuzyn naszego kuzyna (nie jesteśmy w żaden sposób z pokrewieni) który jej się podoba. Wtedy ja zaczelam plakac bo wiedziałam ze to przeze mnie nie możemy jechać. To znaczy Karolina bo ja i tak bym nie pojechala bo wole zostać w domu.




i tak wlasnie nie obiecuje ze będzie kolejny post ale pozdrawiam Was serdecznie i anonimki mogą już kometowac <3 Mam nadzieje ze to jeszcze nie koniec mojego badziewnego zycia i bloga :(

niedziela, 8 listopada 2015

Gdańsk

Witajcie drodzy ludzie <3

Tak wiec wczoraj bylam na wycieczce z projektu edukacyjnego ( takie cos żeby u nas zdac gimbaze) byliśmy w Gdansku. No ogl to fajnie było pomijając spektakl w teatrze który wg mojej kochanej przyjaciolki która pozdrawiam "zrył dzieciom banie" ( nie powiedziałam żę ona jest normalna). No i jeszcze jakiś badziewny obiad w barze mlecznym masakra po prostu. No ale potem to już było fajnie. Zwiedzalismy teatr szekspirowski ogl to z zewnątrz wygląda jak wiezienie <porównanie mojej przyjaciolki> Najlepsze było jak wychodziliśmy na dach i myslalam ze niebo to jest sufit i chcialam go dotknąć trochę dziwne no ale cóz.
 

 
 
 
 
Nastepnie jechaliśmy do muzeum zobaczyć JEDEN obraz tak wiem trochę dziwne no ale cóż nieraz i tak bywa. No i jakos po 19 bylam w domku. Po prostu padlam na łóżko jak trup.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
POZDRAWIAM I CAŁUJE <3:* :* :* :*
 
 


czwartek, 5 listopada 2015

Patryk - czy warto bylo ??

Witam !!

Dzisiaj troche z mojej przeszłości.  A wiec jakos na poczatku lipca poznalam w miejscowosci oddalonej o 100 km od Tczewa poznalam Patryka. Od pierwszego spojrzenia myslalam ze on to jest ten jedyny. Niestety sie przeliczylam. No to zacznijmy od początku.  Poznalismy sie jak bylam na koloni letniej i tam byl taki przystojniak w okularach no dla mnie to byl wtedy ideal nawet mi nie przeszkadzal fakt ze jest o 4 lata starszy prosze nie osadzajcie mnie. Od pierwszej rozmowy zlapalismy wspolny jezyk. Rozmowy do poznych godzin nocnych nawet jak wrocilam do domku. Potem jeszcze raz do mnie przyjechal 17 sierpnia ( zapamietalam bo dzien pozniej zmarla Mamusia). Spedzilismy tak naprawde caly Bozy dzien. W pewnej chwili padlo to pytanie " czy zostaniesz moja dziewczyna?" Wtedy bez zawachania odpowiedzialam "tak" potem tego zalowalam jak niewiem. Przyjechal jeszcze raz we wrześniu. Wtedy juz wiedzialam ze to juz nie ma sensu ale chciałam jeszcze to sprawdzic. Mowil mi ze mnie kocha no ale ile mialam procent pewności? Wiem ze jestem okrutna bo zerwalam z nim przez smsa no ale coz takie zycie. Teaz to wg zachowuje się jak jakiś noe wiem co dovwszystkich pisze jak mu zle i wgl  a na to jak ja się czuje to nie zwraca uwagi tak wiec ja dziekuje za takiego chłopaka.





Napiszcie mi co o tym sadzicie

Pozdrawiam serdecznie :* <3 

poniedziałek, 2 listopada 2015

OSTATNIE DWA DNI

31 PAŹDZIERNIK

Tak wiem że to był halloween i zdaje sobie w 100% sprawę ze niektórzy z Was obchodzą to "swieto" ale mam nadzieje ze nie obraze Was w żaden sposób a jeśli tak to z góry przepraszam.  Jako CHRZEŚCIJANKA uważam ze to jest ku czci szatana i dlatego tego nie uznaje i uważam ze to wgl jest jakies chore. Ale jako KASIA czyli zwykla dziewczyna uważam ze jak dzieci się przebierają to robia to dla zabawy i tyle no i dla cukierkow oczywiście.

1 LISTOPADA


Swieto zmarłych dla mnie to jest ważne swieto. Tego dna odwiedzamy swoich bliskich zmarłych . Jednych znaliśmy bardzo dobrze innych pamiętamy jak przez mgle a innych nie znaliśmy wgl. Ale bynajmniej ja czuje ze ich znalam i cenie ich za to jakimi byli ludzimi nawet jeśli ich nie znalam. Czuje ich obecność ich oddechy na swoich plecach. Najbardziej tesknie za swoja Mamusia ale wierze ze jest kolo mnie i czuwa nademna. Tego dnia zapalamy znicze kładziemy kwiaty i modlimy się za tych którzy przeszli przez brame śmierci, a przecież niektórzy z nas dzień wcześniej byli przebrani za potwory.


PAMIETAJCIE ZE ZYCIE JEST JAK BANKA MYDLA- PEKA NIE WIEMY KIEDY I GDZIE, A JAK PEKNIE TO JUZ NIGDY NIE STWORZYMY TAKIEJ SAMEJ!!!!




--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------



No to tak na koniec takie moje male przemylenie ale na prawde proszę Was zastanówcie się na tymi słowami.


POZDRAWIAM I CAŁUJE :* :* :*










czwartek, 29 października 2015

historia z życia

No ogl to wczoraj przydarzyla mi sie niezla historia a bynajmniej dla mnie . W Subkowach ( taka wies obok mojej wsi w ktorej jest cmentarz na ktorym lezy Mamusia i moja szkola ) no i bylismy na cmentarzu ( u mnie dzien jak codzien) a przed tem wyly syreny z OSP (ochotnicza straz pozarna ) i ogolnie to myśleliśmy ze jakis wypadek czy cos a tu na stadionie jakies pacholki i nie wiadomo co no to myslelismy ze jakies cwiczenia czy cos. Juz jestesmy na cmentarzu a tu ambulans jedzie juz na prawde nie wiedzielismy o co chodzi. Ale moja "madra" siostra stwierdzila ze mozliwe iz gdzies niedaleko byl wypadek albo ktos w szpitalu potrzebowal szybkiego transportu i ze za chwile bedzie helikopter . Wyobrazcie sobie ze skubana miala racje. Jak juz mieliśmy wyjezdzac nadlecial helikopter no i sie przestraszylam haha no ale taki moj urok. A najgorsze w całej historii bylo jak przyjechala rodzina poszkodowanego lub poszkodoeanej i wszyscy byli tak mega zaryczani ale w sumie to sie nie dziwie.


No i jeszcze jedna historia ktora mimo wszystko jest smieszna. Jezdze do szkoly jak i ze szkoly autobusem aktualnie z panem Laszkiem ( znam ich imiona bo jezdze z nimi od kiedy pamietam) i jego autobus to taki troche grat i jedziemy sobie i mielismy dłuższy przystanek bo po prostu wiecej osob wysiadalo i tak jak sie zatrzymalismy tak juz stalismy. Mi sie tak chciało smiec ze masakra ale stwierdzilam ze lepiej zostane powazna. Stalismy tak dobry kwadrans. Bylam juz tak glodna ze masakra ale dobra wytrzymam. Final tej historii jest taki ze przyjechal drugi autobus i nas zawiózł.  



Beka trochę ale dobra Lovciam Naxi z blogu diecesca-naxi opwiedania poprosila mnie zebym to napisala i pozdrawiam ja serdecznie :* ♥♥

wtorek, 27 października 2015

MAMUSIA !!

Moja Mamusia miała 46 lat a naa imie  miala Joanna. Byla bardzo pogodna i usmiechnieta osoba. W 2012 roku zachorowala na najgorsza chorobe swiata RAKA. Na poczatku byl to rak piersi. Miala amputowana piers no i wiadomo chemioterapia po ktorej stracila wlosy a po operacji radioterapia. Gdy myśleliśmy ze juz wszystko jest dobrze po okolo 2 latach byly przerzuty na kosci. Dla Mamusi wtedy zapadl wyrok bo wiadomo htego sie nie da wyciac dlatego musieliśmy wspomoc sie innymi metodami czyli radioterapia i chemioterapia. Niestety w obu przpadkach nowotwor byl wykryty za prózno. Tak gdzies od około połowy czerwca Mamusia przestala chodzic i tylko lezala ale bynajmniej byla z nami. 18 Sierpnia Tego roku odeszła ze swiata  żywych i poszla do Ojca w Niebie.

No to tak troche smutne ale jedna z Was prosiła mnie abym opisała ta historie.


Pozdrawiam ♥ i prosze o Wasze opinie :*

poniedziałek, 26 października 2015

kilka słów o mojej rodzinie i o mnie

Wiecie już jak mam na imię. I tak dla jasności mam 14 lat. Mieszkam na wsi i w 100% się tego nie wstydzę.

To na tyle o mnie chyba że bd chcialy się czegos więcej dowiedziec to piszcie.

Moja rodzina 

Mam starszą o 3 lata siostre. Ogólnie to jest fajna ale mnie wkurza no ale jak to mówią z rodziną sie dobrze wygląda tylko na zdjęciu. Mam tatusia ktorego bardzo kocham. Mamusi już nie mam i nie dlatego że moi rodzice sie rozwiedli. Ale jak bd chcialy cos wiecej wiedziec to piszcie. W domu rodzinnym mieszkam jeszcze z dziadkami od strony Tatusia od Mamusi niestety juz nie zyja.



No to jeszcze kilka słów o mnie. :* Pozdrawiam :* ♥♥  i prosze komentujcie


niedziela, 25 października 2015

witam ! witam !

Na początku zaznacze ze jestem tu nowa wiec wybaczcie mi wszystkie błędy ! :) 

Ale już tak na serio to jestem Kaśka ale praktycznie wszyscy mówią na mnie Genia i to stąd ta nazwa. Ogólnie to na moim blogu nie chce was zanudzac moim życiem bo szczerze to nie jest jakieś ciekawe no chyba że akurat taki jakiś fajny dzionek się trafi albo Wy będziecie chciały wiedzieć coś więcej o mnie. Ale ogólnie to będę starała sie odpowiadać na Wasze jakieś życiowe pytania. :) No i ogólnie to jestem otwarta na wszystkie Wasze sugestie :)